sobota, 17 marca 2012

Echo Bazaar

Wstęp
W czasach wojen klonów Ogame/Plemion gra taka jak Echo Bazaar z pewnością zasługuje na wyróżnienie. Nietypowe tekstowo-karciane RPG. Do gry wymagane jest konto na Twitterze albo Facebooku. Jak przystało bowiem na grę online, możemy wchodzić w interakcje z innymi graczami.

Podstawowe informacje
Dla przeciętnego polskiego gracza podstawową barierą może niestety być język. (Zdaję sobie sprawę, że mimo nauczania od najwcześniejszych lat, poziom angielskiego wśród młodzieży jest tragiczny).


Jeśli jednak angielski nie jest Ci straszny, to Echo Bazaar ! to z pewnością ciekawa propozycja dla fanów RPG. Gra polega bowiem na rozwijaniu naszej postaci i prowadzeniu jej poprzez rozmaite przygody w "upadłym Londynie".
Graficzka

Schludna, rysunkowa, acz nie bajkowa. Raczej ciężka, chwilami niepokojąca, co świetnie wpasowuje się w...
Klimacik

Gra ma specyficzny klimat. Śmierć, skandale, upadek społeczny, tajemnice, mroczne sekrety, mnóstwo możliwości, setki dróg do obrania, powodują, że mimo bardzo prostego systemu rozgrywki gra nie znudziła mi się tak szybko jak kolejne klony  znanych i (nie)lubianych produkcji. 
Rozgrywka

Gra opowiada ciekawą historię (przynajmniej dla tych, którzy zechcą ją poznać). Sterujemy wybierając spośród kart okazji (Opportunity), oraz akcji, które możemy wykonywać w poszczególnych lokacjach na mapie podziemnego Londynu. Podstawową 'walutą' wydawaną do grania są regenerujące się co kilka minut akcje, których niepłacąc możemy skumulować maksymalnie 10.

Postać rozwijamy w wybranym przez siebie kierunku. W grze nie ma typowego 'scenariusza', który musimy przejść, wszystko zależy od naszych wyborów.

Co ciekawe nasza postać może w grze trafić w kilka bardzo ciekawych miejsc, z których zazwyczaj się nie wychodzi np. szpital psychiatryczny, czy piekło. 

Link: Echo Bazaar !

środa, 28 września 2011

Imprisoned albo Your Fantasy Story of Imprisonment (WWW/iPhone/iPad/Android)

Imprisoned
Od premiery "Imprisoned" minęło już prawie pół roku. Właściwie to jest strasznym niedopatrzeniem, że nie napisałem tego newsa raczej niż recenzji wcześniej. Trudno jednak. Podobnie jak trudno recenzować swoje własne dzieło. Zatem postaram się pozostać przy suchych faktach tak długo jak to tylko możliwe.

Podstawowe informacje



Imprisoned to tekstowa gra wielokrotnego wyboru. Nie nadaje się więc dla przeciętnego zjadacza chleba. Nie ma w niej ładnych, kolorowych, uroczych, cool, epic grafik. Jest tylko jeden rysunek, moim zdaniem śliczny, który narysowała dla mnie jeszcze śliczniejsza młoda dama. Jeśli miałbym określić gatunek Imprisoned, stwierdziłbym pewnie, że to "krótka tekstowa gra fabularna / krótka opowieść interaktywna z elementami RPG". 


ps. Jako ciekawostkę dodam, że gra powstała jako rozwinięcie koncepcji interaktywnego tworzenia postaci w trakcie krótkiego epizodu. Fabuła i 26 zakończeń powstało dopiero potem.

Graficzka



Jak wspomniałem wyżej. Ale czcionki gdzie mogłem starałem się wybrać fajne.

Klimacik



Fantasy z przymrużeniem oka i sporą dawką specyficznego poczucia humoru. W grze zawarłem z  30 nawiązań do pop-kultury (tzw. Easter eggs), odnoszących się do rzeczy mi bliskich m.in Starcraft, Baldur's Gate, Monthy Python's Flying Circus itd. 

Rozgrywka


Rozgrywka polega na czytaniu po angielsku, dokonywaniu wyborów i mierzeniu się z ich (nie zawsze intuicyjnymi) konsekwencjami. Tak jak w RPG tylko bez opcji save (ergo tak jak w klasycznych pen and paper RPG) .

Muzyczka


Dziwię się, że w ogóle powstała ta sekcja...


Link:
Imprisoned on-line
Imprisoned na iPhone/iPad
Imprisoned na Android'a
Find Imprisoned on AppStoreHQ.
  Best iPhone apps at AppStoreHQ

wtorek, 4 stycznia 2011

Die2Nite

Wstęp
Po kolejnej dłuższej przerwie, wracam z nową porcją solidnie przetestowanej elektronicznej rozgrywki. Dla tych, którzy w święta nie otrzymali Fify 11, PS3, czy innego pożeracza czasu, może/musi/powinno(*niepotrzebne skreślić) wystarczyć Die2Nite.
Podstawowe informacje

Najważniejszą informacją dotyczącą tej ciekawej, nowatorskiej gry jest to, że jest (zapewne dla wielu "niestety") po angielsku. Co ma jednak swoje zalety, ponieważ jak do tej pory nie spotkałem się z żadnym skretyniałym nastolatkiem. ;)


Gra zresztą skierowana jest raczej do dojrzałych graczy, raz ze względu na język, dwa ze względu na tematykę (o tym jeszcze za chwilę), trzy ze względu na to, że trzeba (no, nie trzeba ale jednak jest zdecydowanie dobrze) grać po nocy. 


Die2Nite to osadzona w postapokaliptycznym świecie opanowanym przez zombie. Właściwie to w ruinach takiego świata, gdyż nie ma tu ani lasów, ani rzek, ani miast, nic tylko pustynia... i sporadycznie ruiny. Wszelkie skojarzenia z filmami w rodzaju "Resident Evil" albo "I am Legend" są jak najbardziej uzasadnione. 
Graficzka
Gramy w przeglądarce, potrzebujemy flasha, bo od czasu do czasu przyjdzie korzystać z fajnie animowanej mapki (do poruszania się po świecie), wszystko poza tym to ładnie ostylowane tabelki, czyli standard przeglądarkowych MMO.
Klimacik

Od pierwszego dnia w mieście, od pierwszej chwili, wszystko dookoła uświadamia gracza, że choć wydarzyć się może naprawdę wiele to jedno jest pewne.... ŚMIERĆ. I jest to jak najbardziej słuszne wrażenie, ponieważ niezależnie od tego jak (nie)sympatyczna byłaby antropomorficzna personifikacja szkieletu z kosą, pewnym jest to, że przyjdzie po nas... raczej prędzej niż później.
Rozgrywka
Gra jest z gatunku "cooperative-survival", czegoś moim zdaniem zupełnie nowego na rynku przeglądarkowej rozrywki. W przełożeniu na język nadwiślański będzie to "współpraca w celu przetrwania" a oglądacze seriali mogą skojarzyć sobie z "The Lost" ("Zagubieni" czy jakoś tak). 


Teraz trochę konkretu. Zaczynając grę trafiamy do jednego z kilku miast umieszczonych w bliżej nieokreślonym punkcie ogromnej planszy podzielonej na 144 pola (12x12). Jedno z nich zajmuje, w miarę bezpieczne, miasto, reszta zaś stanowi 'niewiadomą'. Ta 'niewiadoma' zaś zazwyczaj zawiera ogromne ilości piachu, w którym można kopać szukając przydatnych przedmiotów (broń, woda, picie, alkohol, materiały budowlane, zwierzęta, sprzęt elektroniczny itp. itd.), oraz wyłażące z ruin budynków hordy ZOMBIE!


Do dyspozycji mamy kilka AP (action point, punkt akcji, Fallout'owcy będą wiedzieć o co chodzi), które wykorzystujemy wedle uznania (częściej wedle potrzeb całego miasta) na budowę/pracę w warsztacie/łażenie poza miastem. 


Poza tym (a raczej przede wszystkim), korzystamy z wbudowanego Forum. Na forum gracze ustalają plan działania, proszą się nawzajem o pomoc, dyskutują o strategiach oraz o wszystkim co może zapewnić przetrwanie. Jeśli ktoś z forum nie korzysta, najprawdopodobniej szybko wyląduje za murami miasta jako banita i będzie karmił swoimi flakami zombie...
Muzyczka
Nie dotyczy. 
Link: Die2Nite


ps. Radzę przeczytać cały "Help".
ps2. Nie budujcie "Hovel" to niemal pewny ban.

niedziela, 28 listopada 2010

Gunblood

Wstęp
Tak jak już pisałem o Doodle Evil, zazwyczaj wystarczy prosta idea i maksymalnie proste sterowanie (tutaj ruchy myszy i lewy przycisk), aby uzyskać grę, która w zależności od naszego skilla potrafi wciągnąć na 30min do kilku godzin. Dodam przy tym, że grę da się jednorazowo przejść w 3-5minut. Gunblood to krwawo-realistyczna najlepsza westernowa strzelanka w jaką grałem!
Podstawowe informacje

Mało kto pewnie zwraca na takie rzeczy uwagę, więc zacznę od tego, że gra ma bardzo istotne walory poza rozrywkowe. Pomaga się skoncentrować, oraz poprawia refleks i koordynację oko-ręka (przyda się do walenia headshot'ów w CS'ie ;]). Zresztą, walenie ww. headshotów właściwie wyczerpuje sens tej gry.
Graficzka

Rysunkowa, ładnie animowana, dosyć dokładna. Z dużą ilością krwawych szczegółów, które ozdabiają postaci, które wejdą w kontakt z ołowiem. 
Klimacik
Poziom trudności sprawia, że nawet jeśli z początku nie przejmiemy się naszymi wynikami, to już po chwili zaczniemy się pocić i skupiać, aby wygrać kolejne pistoletowe pojedynki nie kończąc w kałuży własnej krwi z odstrzeloną czaszką.
Rozgrywka
Bardzo prosta. Wystarczy wybrać swojego 'awatara' (nie mam pojęcia czy czymkolwiek się różnią), a potem trzymać kursor myszki na 'bębenku' naszego Colta (lewy dolny róg ekranu), do czasu aż na ekranie pojawi się napis "Fire!". Wtedy należy przesunąć kursor tak, aby nasza postać wycelowała w przeciwnika. Potem tylko pozostaje nam wciskać LPM do czasu aż oponent przestanie się ruszać.
Link: Gunblood

środa, 24 listopada 2010

Doodle Evil

Wstęp
Nie po raz pierwszy ogólnie (choć bodajże po raz pierwszy na łamach tego bloga) zachwycam się tym jak genialna jest w grach prostota. W zasadzie aby stworzyć dobrą, wciągającą grę wystarczy jedna prosta rzecz, którą musi zrobić gracz, aby grać (i wygrać). 



Podstawowe informacje
W wypadku Doodle Devil tą jedną prostą rzeczą, którą musi zrobić gracz, jest kliknięcie na jednym elemencie, potem kliknięcie na drugim elemencie i w efekcie otrzymanie kolejnego(albo kolejnych) elementów. Zabawa w Boga nie może być już łatwiejsza...
Graficzka

Sympatyczne śmieszne ręcznie malowane obrazeczki.
Klimacik

Moim zdaniem nieco mniej odczuwalny niż w Doodle God. Tutaj niby jesteśmy "Diabłem" i coś tam niszczymy, ale w gruncie rzeczy to po prostu odkrywamy rzeczy, które wg autorów gry są ZUE.
Rozgrywka

Jeśli ktoś ma cenną myszkę i nie chce zamęczać lewego przycisku to radzę podłączyć jakąś zapasową. W grze trzeba czasem dużo się naklikać zanim wpadnie się na niezbyt oczywiste połączenie dwóch pierwiastków. Z drugiej strony... można wyćwiczyć koordynację oko-ręka ;)
Muzyczka

Mnie osobiście zdrażniła nieco. Poza tym jakoś tak z reguły wyłączam we wszelkich flashowych produkcjach.
Link: Doodle Devil

sobota, 6 listopada 2010

Planarity

Wstęp i podstawowe informacje
Grałem w to kiedyś, zagrałem dziś, kiedy odnalazłem "Planarity" po raz kolejny. Dlaczego? Bo to wciągająca i zajmująca gra logiczna o tak banalnych zasadach, że o banalniejsze już naprawdę trudno. Wystarczy, żeby żadne dwie linie wzajemnie się nie przecinały!

Rozgrywka

Za pomocą myszki przesuwamy te kropki (węzły), aby łączące je linie się nie przecinały. Banał. Przynajmniej do 9-10 levelu ;) Powodzenia!
Link:
Planarity

wtorek, 2 listopada 2010

Company of Heroes: Online

Wstęp
Rozleniwiłem się, dzisiaj będzie po prostu informacja o Company of Heroes: Online
Podstawowe informacje

COHO (tak w skrócie) należy do gatunku, który kiedyś nazywał się RTS. Jest co prawda darmowy (choć można dokupować parę pierdół), ale jednak trzeba ściągnąć na dysk ważący nieco plik instalatora. Choć w dzisiejszych czasach nawet 700MB paczka to już w gruncie rzeczy pikuś.
Graficzka
Miodzio śmigające na silniku Havok. Kto wie, ten wie, kto nie wie, niech zaufa na słowo, że nie będzie rozczarowany.
Klimacik

WWII... A dokładniej przyjemna, emocjonująca batalia w realiach ostatniej wojny światowej. (Przy żadnej innej grze nie potrafię się tak spocić)
Rozgrywka

Bij Niemca!.. o ile oczywiście staniesz po odpowiedniej stronie konfliktu. W przeciwnym razie... Attakiren! Schnell!
Muzyczka

Muzyczka jak muzyczka, ale jakie ładne dźwięczki! (obrzydliwe te zdrobnienia, coś będę musiał z nimi zrobić)
Link:
Company of Heroes:Online

niedziela, 15 sierpnia 2010

Sonny 2 RPG dla miłośników Zombie

Wstęp
Jako, że zadomowię chyba na Kongregate i że brakowało mi ostatnio trochę RPG dziś przedstawiam "Sonny 2" flashową przygodówkę RPG od Armor Games. Tym razem nie będzie łatwo. 
Podstawowe informacje

Gra po angielsku. Jak na RPG przystało wybieramy sobie klasę postaci i zaczynamy przygodę. Samouczek pozwala jako tako zorientować się o co chodzi. Przy wybieraniu poziomu trudności radzę nie szarżować i na Easy za pierwszym razem nie ma lekko. W grze jest system "Achievements" więc polecam najpierw zajrzeć, aby wiedzieć co wypada nam zrobić, choć szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie za pierwszym razem i bez żadnych podpowiedzi zdobycia więcej niż 1-2 z nich. 
Graficzka

Flash, jeśli ktoś grał w takie gry i lubi to mu się pewnie spodoba. Plansze może nie porywają, są statyczne i raczej nijakie, za to postaci są fajnie animowane, co ważne widać zmieniający się ekwipunek. To chyba wszystko co o grafice w Sonny 2 można powiedzieć... a może jeszcze to, że są cut-sceny w stylu komiksu, ale nie mogę ocenić czy fajne bo przerywałem. ;)Klimacik
Jak już wspomniałem, nie obejrzałem cut-scen, poza tym nie grałem w pierwszą część gry, tak więc związany ściśle z fabułą klimat pozostał dla mnie nieodkryty, przypuszczam jednak (wnosząc z jakości pozostałych elementów gry), że dla kogoś kto zechce poświęcić trochę czasu na pewno zasłuży na uznanie.Rozgrywka
To co w tej (i w każdej innej) grze najbardziej mnie osobiście przyciąga, czyli tzw. "grywalność" czyli miara tego jak długo trwa nasze "zaraz", "chwila" itd. kiedy mama/żona/inna-osoba-gotująca woła nas na obiad. O tej grze mogę napisać tylko, że jedzenie zdążyło wystygnąć... a prawdopodobnie gdyby nie to, że zapadł zmrok, w ogóle bym nie zjadł. Drzewko umiejętności, poziom wyzwania i dobieranie ekwipunku dopasowanego tak by pokonać wroga wciąga, a i same walki nie są bynajmniej krótkie, nawet jeśli nabierzemy trochę wprawy. W każdym razie grałem w Sonnego 2 dwa bite dni od 10 rano do północy i... wciąż nie przeszedłem wszystkiego (w ramach niegroźnego spoilera dodam tylko, że na najniższym poziomie trudności gra nie odkrywa wszystkich swoich asów)
Podsumowanko 
Według mnie Kongregate to najlepsza strona z grami online. Sonny 2 zaś jest w rankingu tej strony na pierwszym miejscu w kategorii "Adventure/RPG". Cóż, nie grałem w inne, ale przypuszczam, że ponad 3,5 miliona grających raczej się nie myli :) 
Link: Sonny 2

środa, 11 sierpnia 2010

Epic War 3

Wstęp
Panie i panowie tym razem na tapecie "Epic War 3" flashowa strategia fantasy od Kongregate. Prosta, krwawa, liniowa jak tylko się da, ale mimo to dająca bardzo dużo frajdy. 
Podstawowe informacje

Gra jest po angielsku, więc albo sobie poradzisz albo nie. Tak czy inaczej gra się za pomocą myszy i klawiatury. Klikasz "New Game" wybierasz swoją 'nację' i zaczynasz grę. Zanim zrobisz cokolwiek innego warto dać 'Equip' aby poumieszczać dostępne karty jednostek i zaklęć w odpowiednich miejscach. Potem już zostaje tylko wesoła naparzanka. 
Graficzka

Całkiem przyjemna. Bitwy mają niezłe tła a jednostki są całkiem nieźle animowane, choć muszę przyznać, że jak jest ich trochę więcej to robi się taki burdel, że i tak niczego nie widać. Nie ma więc co liczyć na 'mikro' pojedynczymi jednostkami. W skali 1-10 dałbym śmiało 7.
Klimacik

Nie stwierdziłem ;) W sensie nie wczułem się zbytnio, ale też nie jest to gra, żeby się wczuwać, tylko tura po turze, walka po walce wykończyć wszystko i wszystkich. 
Rozgrywka

Składa się z dwóch etapów:

  • strategicznego - wybieramy czary i jednostki, ulepszamy dostępne, sprawdzamy statystyki i wybieramy cel następnego ataku
  • walki - kontrolujemy naszego bohatera, jednostki i czary tak aby zwyciężyć tj. zniszczyć zamek przeciwnika
Drugi etap jest oczywiście ciekawszy i dłuższy. Pole bitwy to płaski teren. Z lewej jest twój zamek, z prawej zamek twojego komputerowego przeciwnika, który trzeba doprowadzić do ruiny. 

Jednostki pojawiają się bowiem w pewnych, różnych odstępach czasu. Jeśli jedna jednostka danego typu zginie na jej miejsce przychodzi po pewnym czasie kolejna itd.

Podobnie jest z czarami. Każdy ma pewien czas ładowania *cooldown* co jaki możemy go rzucić, jak się naładuje to wystarczy tylko wycelować myszką w wybrane miejsce na ekranie i *boom*. I to w zasadzie tyle.

Chciałbym jednak wspomnieć, że taktyką 'huzia na józia!' czyli wszystko od początku do ataku, raczej nie wygramy poważniejszych bitew ;) Gra nie jest bowiem aż tak banalna.
Muzyczka
Denerwująca i nie znalazłem innego sposobu, żeby ją wyłączyć niż maksymalne ściszenie dźwięku komputera. Olbrzymia wada.

Link:
Epic War 3

Choice of the Dragon

Giermiania.blogspot.com presents... 
"Choice of the Dragon"

Tym razem link jest na wierzchu, ale mam nadzieję, że część przeczyta poniższy tekst przed (lub tym lepiej) po zagraniu. Mam bowiem w związku z tą grą pewne ogłoszenie.

Choice of the Dragon to gra fabularna (po polsku RPG) w której tworzymy własnego smoka. Znający język Albionu domyślają się również zapewne, choćby z nazwy, że w grze istotny jest wybór. Właściwie to w istocie wybór (a w gruncie rzeczy wybory) są istotą tej (i podobnych, o czym za chwilę) gier. Wykorzystując sam tekst,  przedstawiony w formie interaktywnej narracji, wyobraźnię, oraz dość intuicyjny system statystyk, gra pozwala na tworzenie zaskakująco bardzo rozbudowanych i ciekawych gier-opowieści, w których to gracz jest odpowiedzialny za losy bohatera.

Jak na  porządną  grę RPG przystało, wybory, których dokonujemy nie dość, że determinują nie tylko to jak nasz bohater jest postrzegany w świecie gry, ale również to jaki naprawdę jest. A więc czy szybki i silny, czy zwinny i sprytny, mądry czy głupi, bogaty czy biedny itd. 

Nie wszyscy się ze mną zgodzą, ale ja uważam podobnie jak twórcy Choice of the Dragon, że w grach tego typu wciąż leży olbrzymi potencjał i właśnie dlatego postanowiłem.... stworzyć własną grę tego typu!

Dodatkowo zachęciło mnie do tego to, że autorzy Choice of the Dragon stworzyli (i udostępnili za darmo) dosyć prosty język programowania, który pozwala na stworzenie samej gry, bez tworzenia technologii. Zatem jest to olbrzymia gratka dla wszystkich tych, którzy:
  • chcą tworzyć gry
  • lubią RPG
  • nie mają czasu, pomysłu, chęci lub możliwości na stworzenie silnika
  • nie są zdolnymi grafikami
  • mają mnóstwo ciekawych pomysłów na fabułę
  • potrafią pisać ciekawe, śmieszne, piękne, teksty
Dla mnie wszystko powyższe jest mniej lub bardziej prawdą, więc postanowiłem, że zrobię własną grę opartą na ChoiceOfScript i dwa dni temu ściągnąłem niezbędne w tym celu pliki, przejrzałem krótki tutorial i zamieszczony przez autorów przykład i... zacząłem tworzyć.

Jednak jak zwykle dla mnie prosty pomysł w rzeczywistości zaczął bardzo szybko puchnąć, kiedy wpadały do głowy co raz to nowe pomysły, w dodatku aby zwiększyć ilość potencjalnych odbiorców gry postanowiłem, że będzie w języku angielskim... W tym momencie zrozumiałem jednak, że owszem mógłbym ją zrobić samemu, jednak z pewnością nie straci na wartości, kiedy poszukam osób, które zechciałyby wziąć udział w procesie tworzenia. Co dwie+ głowy to nie jedna, więc z pewnością miła będzie pomoc testerów, korektorów mojej angielszczyzny, oraz wszystkich tych, którzy mają jakieś pomysły na usprawnienie, lub dodanie czegokolwiek do gry. 

Edit: Imprisoned (wreszcie) wydane!


Po pół roku czekania wreszcie ukazała się wersja 1.00 mojej gry pt. "Imprisoned". Link zamieszczam poniżej.  Zapraszam przy tej okazji do grania, oceniania i komentowania. Jeśli się spodoba to, kto wie, może uda mi się stworzyć kolejną :)

Jeśli kogoś to interesuje to z pewnością chciałby wiedzieć coś niecoś więcej o samej grze, więc poniżej dość krótkie przedstawienie:
Gra nosi roboczy tytuł: "Choose My Fantasy Prison Escape Imprisoned" nazwa powinna naprowadzać na to iż realia to ogólnie rozumiane fantasy (a więc elfy, smoki i magia), a fabuła będzie związana z ucieczką z więzienia (lochu)'


Grę we w miarę aktualnej wersji można znaleźć tutaj: Imprisoned. Tam też znajduje się e-mail na który można od biedy pisać w jej sprawie jeśli nie tu w komentarzu.

Zatem na koniec jeszcze raz prośba do wszystkich, którzy chcieliby współtworzyć fajną grę RPG, lub po prostu w ten czy inny sposób pomóc przy współtworzeniu, o zostawienie komentarza. Z góry dzięki!

ps. Pewnie mieliby mi za złe Ci, którzy owszem chcą tworzyć takie gry, ale niekoniecznie we współpracy ze mną, że nie zamieściłem linka do materiałów dotyczących ChoiceOfScript, więc robię to tutaj.